W Złotych Tarasach i w Pentagonie System hydroizolacyjny Hydrotech

Złote Tarasy to dzisiaj najbardziej rozpoznawalny obiekt budowlany w Polsce. Oczy odwiedzających kierują się zazwyczaj w stronę wyjątkowej w swoim rodzaju szklanej kopuły obiektu, przykrywa znaczną część powierzchni centrum. Mało który spacerowicz zdaje sobie jednak sprawę, że najwyższej jakości zabezpieczenia przeciwwodne zastosowano nie tylko nad jego głową, ale również pod jego stopami. Przykryta płytkami chodnikowymi, płytami kamiennymi lub też żywymi roślinami (wśród których nie brakuje drzew) hydroizolacja Hydrotech pełni niezmiernie ważne zadanie: chroni funkcjonalność zlokalizowanych pod nią pomieszczeń.

Izolacja ścian donicy

Wybór projektantów padł na system Hydrotech. W systemie tym uszczelniono ponad 25 000 m2 dachów Złotych Tarasów; jak na razie, hydroizolacje funkcjonują bezawaryjnie. Pomimo wyjątkowej nieregularności uszczelnianych powierzchni oraz wielkiej liczby elementów zakotwionych w uszczelnianych stropach  (świetlików, stalowych pylonów, przejść rurowych oraz podstaw osprzętu montowanego na dachach), system nie wykazuje żadnych przecieków. Realizująca hydroizolację dachu firma Polbet SA z Katowic przygotowała szczegółowy projekt wykonawczy wraz ze wszystkimi niezbędnymi detalami. Część z proponowanych rozwiązań była pionierska – do tej pory nigdzie nie stosowana.

Pracownicy Polbet SA byli obecni na budowie praktycznie przez cały okres realizacji budowli. Bardzo często na wykonanych warstwach hydroizolacji Hydrotech prowadzono kolejne prace, związane z montażem elewacji czy też konstrukcji wsporczych. Wykonawca uszczelnień nie miał więc komfortu bycia ostatnim schodzącym z budowy.

Izolacja ścian donicy z widoczną termoizolacją i panelami retencyjno-drenażowymi

Wprawdzie do idei dachu odwróconego nie trzeba było nikogo przekonywać, jednakże decyzja o wyborze systemu Hydrotech nie była dla inwestora oczywista. Materiał ten nie był znany do tej pory w Polsce, a technologia układania masy gumowo-asfaltowej na gorąco budziła obawy o szybkość montażu. Jak się jednak okazało, wydajność montażu na prostych powierzchniach była taka sama jak przy zastosowaniu tradycyjnych rozwiązań, natomiast miejsca o skomplikowanych kształtach dzięki wysokiej rozlewności materiału uszczelniano wyjątkowo szybko i skutecznie. Także referencje zagraniczne Hydrotechu mówiły same za siebie – któż bowiem nie słyszał o Muzeum Guggenheima w Nowym Jorku, uniwersytecie Harvarda czy też budynku Pentagonu? A na tych właśnie obiektach stosowano ten system.

Dostawcy systemu Hydrotech spędzili długie godziny na konsultacjach z inwestorem oraz biurem projektowym, przygotowaniu detali wykonawczych, zatwierdzaniu rozwiązań i uzgadnianiu terminarzu robót. Wszyscy docenili możliwość stosowania membrany Hydrotech w warunkach obniżonej temperatury; fakt ten pozytywnie wpłynął na planowanie harmonogramu prac.

Widok na Sunken Plaza- taras z fontanną i ścianą wodną na poziomie –1

Roboty uszczelniające
Prace hydroizolacyjne zaczynano od przeprowadzenia inspekcji podłoża. Wszystkie miejsca newralgiczne były od razu odznaczane i zabezpieczane dodatkową warstwą uszczelnienia. Po zakończeniu inspekcji podłoże było jeszcze raz dokładnie czyszczone i gruntowane systemowym preparatem głęboko penetrującym.

Do podgrzewania masy gumowo-asfaltowej Hydrotech używano specjalistycznego urządzenia gazowego z płaszczem olejowym i mieszadłem mechanicznym, dzięki czemu produkt był podgrzewany do ściśle określonej temperatury. Fakt posiadania przez nakładaną masę wysokiej temperatury znacznie ułatwia połączenie krawędzi hydroizolacji w kolejnych sekcjach roboczych w zupełnie bezszwowy system, nawet jeśli przerwa w aplikacji systemu trwała kilkanaście dni.

Izolacja wpustu tarasowego

Po nałożeniu pierwszej warstwy masy niezwłocznie wklejano na nią poliestrową włókninę zbrojącą Flex Flash F i układano kolejną warstwę masy Hydrotech. W efekcie otrzymano wyjątkowo grubą, 6-milimetrową warstwę zdolną do przenoszenia dużych odkształceń podłoża.

Gotowa dwuwarstwowa, zbrojona hydroizolacja Hydrotech posiada wyjątkową i trwałą w czasie elastyczność, jest sprężyście miękka i delikatnie lepka. Aby uniknąć jej perforacji w trakcie prowadzenia innych prac, stosowane są arkusze ochronne przypominające tradycyjną papę. Arkusze te posiadają różne właściwości zależnie od miejsca ich stosowania – od wersji „lekkiej” na dach balastowy, przez „ciężką” na dachy dla ruchu pieszego i kołowego, po „antykorzenną” dla dachów zielonych.

Detal kotwienia słupa

Narożniki, osadzenia wpustów lub przebić wzmacniano dodatkowo arkuszem z nieutwardzonego neoprenu Flex Flash UN.

W celu dodatkowego uszczelnienia miejsca przejścia rurowego lub montażu podstawy można też wykonać wokół takiego miejsca metalową ramkę, całkowicie wypełnioną masą Hydrotech.

Dylatacje ruchowe obiektu o znacznym zakresie dopuszczalnej pracy zabezpieczano wysokojakościowymi taśmami dylatacyjnym firmy Tricosal Polska. Umożliwiają one doskonałą współpracę z warstwą hydroizolacji, pozwalając na odkształcanie dylatacji nawet o 400%.

Widoczne poszczególne warstwy hydroizolacji

Testy szczelności
Każda sekcja robocza hydroizolacji dachów poddawana była próbie szczelności przy użyciu pętli indukcyjnej. Urządzenie służące do przeprowadzenia testów przyjechało na budowę z Wielkiej Brytanii. Obsługujący je specjalista potrafił zlokalizować nieciągłość hydroizolacji rozmiaru 0,25 cm2 na badanej powierzchni w ciągu kilkudziesięciu sekund.

Montaż płyt tarasowych na stopkach dystansowych

Zaletą stosowanego urządzenia testującego był brak konieczności montowania przewodu indukcyjnego na stałe w warstwie hydroizolacji. Pętla była układana na wierzchu izolacji pokrytej cienką warstwą wody. Po przeprowadzeniu szkolenia dalsze testy wykonywał dostawca systemu Hydrotech, firma Tricosal Polska z Katowic.