Dachy Płaskie

Projekt kościoła pochodził z przełomu epok, czyli z roku ok. 1990. Mimo zmian i dostępu do nowoczesnych technologii ówczesna świadomość projektantów i umiejętności wykonawców były jeszcze na niskim poziomie. W efekcie po upływie dwóch dziesięcioleci i mimo przeprowadzonych napraw dach trzeba było uszczelniać od nowa.

Przed remontem: widok z dachu głównego w kierunku koryt. Zarówno dach, jak i koryta przeciekały

Budowę świątyni zakończono w roku 1992. Dach o powierzchni ok. 800 m² pokryto blachą cynkową układaną na rąbki na deskowaniu. W kilkanaście miesięcy po ukończeniu budowy dach zaczął przeciekać. Tak szybka utrata funkcjonalności nie mogła być wadą samego materiału, ewidentnie zawinił tu wykonawca. Nie zmieniało to jednak faktu, że dach trzeba było zabezpieczyć. Nie namyślając się wiele, zdecydowano o… pokryciu dachu papą. Rabki położono więc, a na blachę po prostu naklejono papę termozgrzewalną. Takie kuriozalne rozwiązanie przetrwało całe 4 lata, gdy papa nie wytrzymała rozprężeń blachy i popękała. Sytuacja wróciła więc do punktu wyjścia. Teraz szukano materiału, który uszczelni dwa różnie pracujące podłoża.

Pojawił się inny problem, czyli nieszczelne koryto. Ono również było wyłożone papą.

Parafia rozważała tak niecodzienny pomysł, jak zmiana konstrukcji i kształtu dachu przez całkowite zadaszenie koryt i uszczelnienie dachu folią PVC, mocowaną mechanicznie. W tym wariancie prace musiałyby być wykonane w jednym etapie, a cenowo były droższe.

Układanie Resitrixu w korytach

Miła niespodzianka
Za pośrednictwem inspektora nadzoru, który poznał membrany Resitrix na innych inwestycjach, ksiądz proboszcz poznał zalety EPDM. Obawiał się wysokiej ceny, ale po nawiązaniu kontaktu z krakowską firmą Hektor, będącą autoryzowanym wykonawca dachów w systemie Resitrix, jego wątpliwości rozwiały się. Fachowcy z Hectora przedstawili sam materiał, omówili jego możliwości i sporządzili wstępny kosztorys. Inwestor mile się rozczarował, gdy zapoznał się z ceną. Parafia podpisała więc umowę na renowację dachu kościoła.

Remont dachu przebiegał następująco. Do uszczelniania koryt przystąpiono jesienią 2009 r. Papowe podłoże zagruntowano systemowym preparatem FG 25. Następnie na papę przyklejono Resitrix SK grubości 2,5 mm. Materiał zamocowano do podłoża samoprzylepnie, natomiast zakłady między poszczególnymi pasmami zgrzano gorącym powietrzem. Obróbki i wykończenia także wykonano z Resitrixu SK na całopowierzchniowym gruncie FG 35.

Zgrzewanie zakładów

Dach główny uszczelniano w lecie 2010 r. Roboty wyglądały podobnie jak w korytach, różnicą było jedynie dodatkowe mechaniczne punktowe mocowanie przykrywanych warstw i dopiero na to ułożono membranę.

Zlecenie nie przysporzyło trudności wykonawcy. Nieco więcej uwagi wymagała jedynie kulista forma dachu głównego oraz obróbki, zwłaszcza attyk.

Szczelność koryt została dowiedziona

Prace przebiegły zgodnie z harmonogramem, bez zakłóceń i niespodzianek, wykonano według założonego harmonogramu. Uszczelnianie koryt trwało 2 tygodnie, dachu głównego – ok. miesiąca.

Producent membrany Resitrix, firm Phoenix udzieliła 10 lat gwarancji materiałowej, natomiast FHU Hektor dał 5 lat gwarancji wykonawczej.